Co prawda wiosna już się kończy, ale mnie napadł duch tworzenia. Wyprodukowałam dwa wianki, a panny Cynthia i Lucy natychmiast musiały je przymierzyć. Co mogłam zrobić? Jedynie sesję...Róża także się załapała :)
Bardzo udane wianki i nic dziwnego, że lale od razu chciały przymierzać:)
U Inki pisałam o koniku i dałaś mi nadzieję na identyfikację:) Zerkniesz na niego? http://happyafterblog.blogspot.fr/2015/07/zagalopowaam-sie-i-wyplotam-koszyk-p.html Dzięki:)) Pozdrowienia!:)
Różyczka <3
OdpowiedzUsuńfajne wianki na uroczych panienkach :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy, staramy sie :D
UsuńBardzo udane wianki i nic dziwnego, że lale od razu chciały przymierzać:)
OdpowiedzUsuńU Inki pisałam o koniku i dałaś mi nadzieję na identyfikację:) Zerkniesz na niego?
http://happyafterblog.blogspot.fr/2015/07/zagalopowaam-sie-i-wyplotam-koszyk-p.html
Dzięki:))
Pozdrowienia!:)