poniedziałek, 6 lipca 2015

Fake Jasmin

Podrabiana Jasmina dopiero teraz się doczekała sesji,a  gości u mnie od początków czerwca, kiedy to na Boże Ciało kupiłam ją na jarmarku za złotych 20. A raczej dostałam ją od mamy, bo ja upolowałam Śnieżkę :) (o niej innym razem:)


 Muszę powiedzieć, że Jasmina prezentuje się całkiem uroczo! Mimo łysych placków na głowie(nie pokazuje, bo i po co). Ten naszyjnik trochę mi tu wadzi, i pewnie się go pozbędę.


Teraz to co ją zdradza jako fake...Pudełko:

Po przymknięciu oczu może nawet nie wygląda tak źle. Dopiero jak się przypatrzeć, to widać błędy w języku angielskim, ale przecież nie o to chodzi :) Idąc dalej, zobaczcie co ukazało się mym oczom gdy zdjęłam Jasminie spodnie...


Bezradne lalkowe nóżki. Co zrobić, niestety, co fake to fake. Ręce mnie zmyliły :D Mam nadzieję, że uda mi się zrobić jakiś skuteczny przeszczep, bo buzię Jasmina ma  ładną.

Mimo tych nóżek podoba mi się, ma coś w sobie, a co wy o niej myślicie :)

10 komentarzy:

  1. Masz rację w jej spojrzeniu jest coś ciekawego. A nóżki cóż no pozostawię to bez komentarza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, Śnieżka ma identyczne...No ale może uda się te nogi jakoś zmienić :D

      Usuń
  2. Te nogi to tragedia... A szkoda, bo ma fajne łapki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, łapki mnie zmyliły :D myślałam, że nogi też ma do kompletu :D nie wiem tylko jak przeszczep zrobić...Czy członki osobno się da-nie wiem.

      Usuń
  3. szkoda takiej słodkiej buzi, oj szkoda!
    ja w przyszłym roku zaszaleję i będę
    m-c po m-cu zapraszać do siebie właśnie
    panienki z Disneya - Jasmin, Pocahontas,
    Mulan, może i Aurorę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez bym chciała te oryginalne, Disneyowskie...Piękne są :D

      Usuń
    2. no piękne - tyle, że z iście książęcą metką ;D

      Usuń
    3. ja nawet nie wnikam :D

      Usuń
  4. Mnie też ręce zmyliły:) Zanim doszłam do ostatniego foto, to byłam pod mega wrażeniem, że się postarali świetnie, a tu nóżki rzeczywiście nie bardzo coś. U mnie na przeszczep ciałkowy i włosowy czeka jedna Disneyowa główka:)

    Pozdrowienia!:))

    OdpowiedzUsuń