Witajcie!
W ostatniej notce obiecałam, że się pochwalę nowym nabytkiem ;) W sumie od tamtego czasu dołączyła do nas jeszcze jedna monsterka... tak więc dwoma się pochwalę ;)
Po pierwsze i najgłówniejsze! Moja wymarzona Draculaura Sweet Screams <3
Polowałam na nią kilka miesięcy i nie mogłam przełknąć ceny, która wynosiła ok 130-140zł... Pewnego dnia znalazłam ją za 108zł i to jakoś udało mi się przeżyć :)
Urocza zębata torebka
Cukierkowy nietoperz ^U^
Kilka detali:
Mój P. stwierdził, że ta wersja Draculaury aż za bardzo kojarzy mu się z Pinkie Pie :D
Kolejną monsterką, która ostatnio do nas dołączyła, jest Twyla Haundted. Kupiona dzięki temu, że P. wynalazł kupon rabatowy (-25zł -piechotą nie chodzi) :D
I jeszcze na koniec pochwalę się moją kolekcją Lagoon - chciałabym mieć wszystkie :P
Która z Waszych monsterek jest Waszą faworytką?
~Hope~
Piękne nowe nabytki, a kolekcja Lagoon imponująca :-)
OdpowiedzUsuńLagoon to widzę masz istną armię. :D
OdpowiedzUsuńSweet Screams I to jedna z najlepszych serii, mam z niej Franię i jestem nią oczarowana. ^^ Druga odsłona może już tak nie powala jak pierwsza, ale i tak wygląda dość ciekawie. Liczę na to, że mattel będzie kontynuował wydawanie słodko-upiornych lalek.
świetne są te foty armii Lagoon ^^
OdpowiedzUsuńLagoony na każdy dzień tygodnia to jest to!
OdpowiedzUsuń